Menu

UJĘTY podczas dewastacji elewacji zabytkowego pałacyku

24 kwietnia 2014 - AKTUALNOŚCI, MONITORING, ARCHIWUM

Pomalowane elewacje wyremontowanych bloków, urządzenia placów zabaw i innych, to zajęcie młodocianych, którzy nie zastanawiając się nad kosztami swojego zachowania pokazują wszystkim swoje „zdolności plastyczne”.

Często „dzieła te” zawierają wulgaryzmy, obraźliwe obrazy albo są zwykłymi bazgrołami. Szkoda tylko, że decydują się na ich umieszczanie w takich miejscach, szpecąc wygląd naszego miasta i narażają nas na ponoszenie kosztów naprawy takiej szkody, a w większości ich przypadków przywrócenie np. elewacji budynku do stanu poprzedniego może kosztować nas wszystkich (lokatorów, mieszkańców) poważne sumy pieniędzy.

Pomimo, iż w większości przypadków młodzieńcy dokonują takich dewastacji w sposób trudny do zidentyfikowania ich, strażnikom miejskim udaje się ich ująć na gorącym uczynku. I tak też było tym razem (22 kwietnia br., około godz. 13:30), dyżurni monitoringu miejskiego, obserwowali grupę młodych chłopców, którzy przebywali w rejonie tarasu biblioteki w Pałacyku Sokoła. Administrator zabytkowego pałacyku od dawna boryka się z problemem dewastacji jego elewacji. Pomimo zainstalowanych tam kamer monitoringu, młodzi pseudo artyści znajdują sposoby aby umieścić w miejscach niewidocznych dla kamer swoje „dzieła”.

Tym razem „artysta” wpadł zaraz po tym jak zakończył swoje malunki na jednej ze ścian pałacyku. Nieświadomy obserwacji swojego zachowania przez dyżurnych i nadjeżdżających w to miejsce strażników miejskich Dawid P. (16-letni mieszkaniec Pruszkowa) kontynuował swoje wulgarne malunki. W chwili kiedy je zakończył i próbował oddalić się z miejsca zdarzenia, został ujęty przez strażników patrolu interwencyjnego. W rozmowie z funkcjonariuszami nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania, jak określił pomyślał, że ujdzie mu to bezkarnie. Nie tym razem. Nieletni został przewieziony do siedziby pruszkowskiej Straży Miejskiej, gdzie doprowadzony został do zespołu służby kuratorskiej, której Dawid P. był już podopiecznym, a następnie został przekazany pod prawną opiekę rodzicom.

Za swój wybryk odpowie on przed sądem rodzinnym, a administrator pałacyku będzie domagał się naprawy szkody, jakiej dokonał nieletni od jego rodziców. Mamy nadzieję, że inni młodociani artyści zastanowią się przed dokonaniem dewastacji nad konsekwencjami swojego zachowania, a swoje zdolności plastyczne będą ujawniać w miejscach do tego celu przeznaczonych.

Skip to content