W piątek gwałtowne burze przejdą nad wschodnią połową kraju. Burzom towarzyszyć będą ulewne opady deszczu, a porywy wiatru mogą przekraczać nawet 100 km/h. Po przejściu burz na kilka dni odpoczniemy od upałów. Jedynie w poniedziałek i wtorek termometry lokalnie pokażą około 30°C.
Przez Polskę z zachodu na wschód powoli przemieszcza się chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad południowej Skandynawii. O godzinie 11:00 linia frontu przebiegała od Pomorza Środkowego przez zachodnią Wielkopolskę po Dolny Śląsk. Za frontem napływa do nas chłodniejsze powietrze polarne morskie. Ale zanim to nastąpi, centralna i wschodnia połowa kraju pozostaje w bardzo gorącej i wilgotnej masie powietrza zwrotnikowego. I właśnie w tej zwrotnikowej masie, na przedpolu frontu chłodnego, utworzyła się tzw. linia zbieżności, zwana również linią szkwału lub frontem burzowym, na której spodziewane są najsilniejsze zjawiska.
Ostrzeżenia meteorologiczne obowiązujące na godz. 12:00 dnia 10.08.2018
Upał, stopień 2
województwa: warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie, lubelskie (część zachodnia), łódzkie, świętokrzyskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie.
Opracowanie: Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych
Pierwsze wyładowania atmosferyczne pojawiły się rano w Wielkopolsce i na Pomorzu Wschodnim. W ciągu kolejnych godzin aktywność burzowa znacznie przybierze na sile. Liczne i miejscami bardzo gwałtowne burze wystąpią głównie we wschodniej połowie kraju. Burzom towarzyszyć będą ulewne opady deszczu i grad. Prognozuje się, że miejscami spadnie do 50 litrów/m2. Kolejne komórki burzowe przemieszczać się mogą tą samą drogą, co miejscami spowoduje kumulację opadów, dlatego lokalnie w ciągu kilku godzin spaść może ponad niż 60 l/m2. Groźnym zjawiskiem towarzyszącym burzom będą bardzo silne porywy wiatru przekraczające miejscami 110 km/h.
W nocy aktywność burzowa będzie stopniowo słabła, ale jeszcze początkowo burze i zjawiska im towarzyszące mogą być miejscami bardzo gwałtowne. W sobotę burz i silniejszych opadów deszczu z nimi związanych spodziewamy się głównie na południowym wschodzie naszego kraju, a po południu słabe burze mogą się również pojawić na zachodzie kraju, ale nie będą one aż tak groźne.
źródło: Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowy Instytut Badawczy