Dzięki spostrzegawczości i reakcji strażników, udało się wyeliminować kolejnego kierującego, który po spożyciu alkoholu wsiadł za kierownicę. Stan po spożyciu alkoholu i nieodpowiedzialność mieszkańca naszego miasta, mogły doprowadzić do kolejnej tragedii na drodze. Pomimo wysokich kar dla kierowców na tzw. „podwójnym gazie”, apeli medialnych oraz zwiększającej się świadomości kierujących w dalszym ciągu, dochodzi do tego typu zdarzeń.
Wczesnym popołudniem (23.06.br.), około godziny 14, kierowca patrolu „EKO”, podczas wykonywania swoich czynności w rejonie ulicy Błońskiej, zauważył kierującego samochodem marki Ford, którego sposób jazdy stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Podczas jazdy, kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy, zjeżdżał do krawężnika uderzając w niego oraz zmuszał innych kierujących do zatrzymywania się.
Ze względu na podejrzenie o stan trzeźwości kierującego, strażnicy niezwłocznie udali się za pojazdem, informując dyżurnego o tym fakcie. Kierujący nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Dopiero, po wjechaniu na teren jednej z firm, przy ulicy Przejazdowej, gdzie nie miał możliwości kontynuacji jazdy, podał się kontroli drogowej.
Już w pierwszym kontakcie, funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu od kierowcy, a on sam przyznał się do jego spożywania. Mężczyzna został ujęty przez strażników, a na miejsce zdarzenia wezwano załogę pruszkowskiej Policji, która dokonała wstępnego badania stanu trzeźwości 75-letniego mieszkańca Pruszkowa.
Po potwierdzeniu, że kierujący jest w stanie nietrzeźwości w czasie dalszych czynności ustalono, że kierujący prowadził pojazd pod wpływem prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Następnie, mężczyzna został przewieziony do jednostki policji, gdzie prowadzone będą dalsze czynności w tej sprawie.
Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.