W miniony weekend (22.01.br.) pruszkowscy strażnicy, podczas patrolowania rejonu ulicy Przejazdowej, dokonali ujęcia nietrzeźwego kierującego, który nie zapanował nad pojazdem i wjechał w rów odwadniający. Dodatkowo mężczyzna nie zastosował się do wydanego mu sądownie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W czasie wykonywanych czynności, funkcjonariusze ujawnili także znaczną ilość suszu roślinnego, którego chciał się on pozbyć.

Około godziny 19:30, strażnicy patrolowali rejon ulicy Przejazdowej, gdzie zauważyli samochód marki Toyota, który znajdował się w rowie odwadniającym. Pojazd miał włączony silnik, a obok niego znajdował się mężczyzna, który oświadczył, że jest jego kierowcą. Funkcjonariusze upewnili się także, że w zdarzeniu nie brali udziału inni uczestnicy, a sam kierujący nie wymaga pomocy medycznej.

Podejrzane zachowanie mężczyzny, nie pozwoliło strażnikom na odstąpienie od dalszych czynności. Na miejsce wezwana została załoga ruchu drogowego pruszkowskiej policji. W czasie oczekiwania na przyjazd patrolu policji 50-letni mieszkaniec sąsiedniego powiatu, próbował pozbyć się pudełka po papierosach, w którym ukrył znaczną ilość suszy roślinnego. Nie uszło to uwadze strażników, a mężczyzna został osadzony w radiowozie.

Przybyli na miejsce policjanci w czasie badania alkometrem, ujawnili prawie 0,5 ‰ alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawdzenie danych osobowych ujawniło także, że 50-latek ma wydany sądownie zakaz prowadzenia pojazdów. Badania zawartości pudełka, którego próbował się on pozbyć, potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy i ujawniło ponad 9 gram suszu marihuany.

Zgodnie z art. 244 kodeksu karnego za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, będzie on odpowiadał za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i naruszenie Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Dalsze postępowanie w tej sprawie, prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Pruszkowie.